Odejdź ode mnie podły uwodzicielu
Wiedz, że twój odwieczny nieprzyjaciel stara się ci przeszkodzić w realizacji twoich dobrych pragnień i odwieść cię od każdego oddanego Bogu przedsięwzięcia: od modlitw do świętych, od rozpamiętywania Mojej męki, od wspominania grzechów, od stania na straży serca i od twoich postanowień powziętych dla rozwoju twej cnoty.
Podsuwa ci on wiele złych myśli, żeby wzbudzić w tobie strach i obrzydzenie. Odwodzi cię, na przykład, od modlitwy i czytania Pisma Świętego. Nie podoba mu się pokorna spowiedź i, jeśli może, usiłuje sprawić, byś przestał przyjmować Komunię Świętą. Nie ufaj mu i nie zwracaj na niego uwagi, choćby ciągle zastawiał na ciebie sidła.
Gdy nachodzą cię złe, nieczyste myśli, to jego powinieneś winić. Powiedz mu: «Idź stąd, nieczysty duchu! Wstydź się, nędzarzu! Jak nieczysty jesteś, skoro szepczesz mi do ucha takie bezeceństwa! Odejdź ode mnie, podły uwodzicielu! Nie znajdziesz we mnie miejsca. Jezus jest ze mną. On będzie walczył dzielnie i cię pokona. Wolałbym umrzeć, przyjąć każdą karę, niż ci ulec. Zamilcz, już cię nie słucham, choćbyś obarczył mnie jeszcze gorszymi problemami. Kogo miałbym się lękać, skoro Pan mój jest moim światłem i zbawieniem? Moje serce nie struchleje, choćby stanęły przeciw mnie całe wojska. Pan wspomoże mnie i odkupi».
Tomasz a Kempis, „O naśladowaniu Chrystusa”, k III.VI.4 (Odejdź ode mnie podły uwodzicielu)
Wersja „obrazkowa” tego wpisu (Kliknij w obrazek, aby powiększyć):-)
„O naśladowaniu Chrystusa” to jedna z najpopularniejszych książek chrześcijańskich. Przetłumaczona na ponad 90 języków. W sposób szczególny, czuję że jest to książka na obecny, trudny czas (gdy piszę te słowa przez całą Polskę przelewają się protesty związane z zaostrzeniem prawa dot. aborcji – 31.10.2020). I jak dla wielu katolików, również i dla mnie to trudny moment. Moment, który oddziela bolesną śmierć tego, co było (i już chyba nie wróci), od niecierpliwego ale i pełnego nadziei oczekiwania na nowe, które nadchodzi. I to jest wspaniała chwila, aby powrócić do dzieła „O naśladowaniu Chrystusa” i po raz kolejny spędzić trochę czasu z fragmentami, które dla siebie i dla ciebie jakiś czas temu wybrałem. Jestem przekonany, że właśnie teraz potrzebuję, aby po raz kolejny mnie przemieniły. Być może przemienią również i ciebie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, wejdź tutaj: „O naśladowaniu Chrystusa” – Tomasz a Kempis
