Modlitwa uwielbienia, modlitwa błagalna o odwagę i mądrość, by oddać się Bogu całkowicie.

Błogosławiony Panie, Ty obdarzasz nas obficie swoimi darami. Ty pozwalasz nam, przez jakiś czas, wierzyć, że osiągamy coś sami. Że możemy „panować” nad swoim życiem. Uczymy się, że Ty odpowiadasz na szczere modlitwy. Że, jeżeli jest to zgodne z Twoją wolą, to możemy osiągnąć to, co chcemy. I wierzymy, że sami wiemy, co jest dla nas dobre. Że projektując nasze życie, a potem żyjąc według tego projektu, osiągniemy szczęście. Znajdziemy upragniony spokój.

Błogosławiony Ojcze, Ty dla każdego z nas przygotowałeś drogę do Ciebie. Każdego z nas prowadzisz i doświadczasz tylko w jednym celu. Abyśmy poznali Ciebie. Abyśmy byli gotowi porzucić przekonanie, że wiemy. Abyśmy nauczyli się ufać Tobie. Abyśmy uwierzyli, że dzięki ofierze Jezusa Chrystusa, bramy niebios są dla nas otwarte. Jeżeli uwierzymy. Jeżeli Tobie oddamy swoje życie.

W każdej chwili naszego życia cicho przypominasz nam, że nic nie może oddzielić nas od Twojego miłosierdzia. Że królestwo Boże jest wśród nas. Że jeżeli będziemy pełnić Twoją wolę, wypełnisz nas swoją Obecnością. Jednak przez jakiś czas nie jesteśmy gotowi usłyszeć Twojego wezwania. Dlatego, że jest tak ciche, tak pokorne. My wybieramy słuchać krzyków świata. Wołania o sukces. Widzimy blaski pochodzące z osiągnięcia kolejnych celów. Wybieramy muzykę zamiast oddać się ciszy, w której muzyka jest możliwa.

Lecz dzieje się tak tylko przez chwilę. Z każdą kolejną sekundą zbliżamy się do momentu, gdy będziemy gotowi wybrać Ciebie. Gdy odrzucimy to, co wydaje się atrakcyjne, głośne, błyszczące. I wybierzemy Tego, Który Jest.

I, gdy składamy u Twych stóp nasze życie, Ty obdarzasz nas swoim pokojem. Przynosisz owoce, które pochodzą z dobrego drzewa. Odkrywamy cel i sens naszego życia. Poznajemy, że prawdziwie jesteśmy Twoimi dziećmi iże tylko w Tobie znajdziemy odpocznienie. Że wszystko, co nas do tej pory spotkało, prowadziło przed Twoje oblicze. Prowadziło nas do Tego, do którego od zawsze należymy. Prowadziło nas do domu Ojca, w którym znajdujemy odpocznienie.

Błogosławiony Ojcze, daj nam mądrość, abyśmy już teraz, w tej sekundzie, porzucili wszelkie wątpliwości. Abyśmy w tej chwili oddali Ci wszystko, co z takim trudem tu gromadzimy. Spraw, aby nasze serca wypełniła odwaga, oddać się w ręce Tego, który jeszcze wydaje się nieznany. Niech wszystko, w co wierzymy, że nas od Ciebie oddziela, zniknie jak sen o poranku. Chcemy być tylko Twoi! Chcemy oddać wszystko! Bądź już tylko Ty!

Na wieki wieków.

Amen.