This Day in History: 2022-09-25
„Szczęście polega bardziej na dawaniu niż na braniu”.
Dzieje Apostolskie 20,35
Błogosławiony Ojcze, jak niezrozumiała dla ludzkiego rozumu zdaje się logika Twojego miłosierdzia. Jak bardzo przeczy ona „zdrowemu” rozsądkowi. Jak często wydaje się nie do przyjęcia tym, którzy „twardo” stąpają po ziemi. Ty zaś przecież nauczasz, aby nadstawiać drugi policzek. By temu, kto prosi dawać i nie dopominać się zwrotu od tego, kto bierze naszą własność. A temu, kto nam zabiera, płaszcz nie odmawiać i tuniki. Jak możemy, w świecie nastawionym na rywalizację, na sukces materialny, na gromadzenie, odpowiedzieć na takie wezwanie? Kto może sprostać tym, „prawie” niewykonalnym, wymaganiom?
Gdy w moim życiu nastąpił czas poszukiwania innego sposobu życia, jedną z pierwszych lektur zostało Pismo Święte. W trakcie jego czytania miałem świadomość, że słowa tam zapisane mają wielką moc. Jednakże nie byłem w stanie zrozumieć ich sensu. Słowa Jezusa wydawały mi się zupełnie oderwane od „prawdziwego” życia. Jego zalecenia były być może zrozumiałe dla kogoś, kto był Synem Boga, ale dla wszystkich pozostałych wydawały się zupełnie „poza zasięgiem”. Przecież jeżeli rozdam wszystko co mam, umrę z głodu, z zimna, lub skończę „pod mostem”. Jeżeli nadstawię „drugi policzek” w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, prawdopodobnie zdrowie lub życie stracę. A przecież wiedziałem, że nauki Jezusa nie są wskazówkami dla samobójców. Nie prowadzą do biedy czy upadku, ale do niezmierzonego bogactwa i wiecznego szczęścia. Ale w jaki sposób?