Jezus chodzi po wodzie
Zaraz potem polecił swoim uczniom, aby wsiedli do łodzi i przeprawili się przed Nim na drugi brzeg, do Betsaidy. On natomiast miał odprawić tłum. Kiedy rozstał się z nimi, poszedł na górę, aby się modlić. Gdy zapadł wieczór, łódź była na środku jeziora, a On sam pozostał na lądzie. Widząc, jak trudzili się przy wiosłowaniu, gdyż wiatr wiał z przeciwnej strony, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich po jeziorze i chciał ich minąć. A oni, gdy Go zobaczyli idącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. Wszyscy Go bowiem widzieli i przestraszyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: „Uspokójcie się! Ja jestem. Nie bójcie się!”. I wszedł do nich do łodzi. Wtedy wiatr się uciszył. A oni byli głęboko przejęci, bo nie rozumieli wydarzenia z chlebami, gdyż ich serca były zatwardziałe.
Ewangelia wg św. Marka 6,45-52 (Jezus chodzi po wodzie)
Cytat ten pochodzi z Pisma Świętego w najnowszym przekładzie z języków oryginalnych, opracowanego przez Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Towarzystwa Świętego Pawła. W mojej ocenie to wspaniałe tłumaczenie, które z czystym sercem mogę każdemu polecić :-) Polecam zwłaszcza wydania kieszonkowe, dzięki którym możesz mieć Słowo Boże zawsze przy sobie :-)
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Piśmie Świętym, z którego pochodzi ten cytat, wejdź tutaj: Pismo Święte.