O naśladowaniu Chrystusa - Tomasz a Kempis

W tym sakramencie wiele dóbr rozdawałeś i coraz więcej rozdajesz

W tym sakramencie wiele bowiem dóbr rozdałeś i coraz więcej rozdajesz ukochanym swoim, którzy z oddaniem przyjmują Komunię Świętą – Boże mój, Patronie mojej duszy, Lekarzu ludzkich słabości, Dawco wszelkiej duchowej pociechy. Albowiem zsyłasz na nich wielkie pocieszenie w rozmaitych cierpieniach, z otchłani zwątpienia wyciągasz ich dzięki ufności w Twoją opiekę, a odnawiając łaską, krzepisz i oświecasz ich wnętrze. Oni to, wcześniej pełni niepokoju i wyzbyci zapału, po przyjęciu Komunii Świętej pokrzepieni pokarmem i niebieskim napojem orientują się, że zmienili się na lepsze.

Dlatego właśnie tak szczodrze obchodzisz się ze swoimi wybrańcami, żeby poznali prawdę i doświadczyli na własnej skórze, jak słabi są ze swojej natury, a jak wiele dobra i łaski otrzymują od Ciebie. Z natury są chłodni, twardzi i obojętni, natomiast dzięki Tobie stają się żarliwi, pełni ochoty i oddania. Kto bowiem, podchodząc z pokorą do źródła słodyczy, nie przyniesie stamtąd choćby odrobiny rozkoszy? Albo kto, stojąc obok buchającego ogniska, nie zaczerpnie stąd choćby odrobiny ciepła?

A Ty jesteś niewyczerpanym Źródłem, które nigdy nie wyschnie. Ogniem zawsze płonącym, który nigdy nie zgaśnie.

Tomasz a Kempis, „O naśladowaniu Chrystusa”, k IV.IV.3 (W tym sakramencie wiele dóbr rozdawałeś i coraz więcej rozdajesz)

Wersja „obrazkowa” tego wpisu (Kliknij w obrazek, aby powiększyć):-)

Tomasz a Kempis, „O naśladowaniu Chrystusa”, k IV.IV.3 (W tym sakramencie wiele dóbr rozdawałeś i coraz więcej rozdajesz)
O naśladowaniu Chrystusa - Tomasz a Kempis

„O naśladowaniu Chrystusa” to jedna z najpopularniejszych książek chrześcijańskich. Przetłumaczona na ponad 90 języków. W sposób szczególny, czuję że jest to książka na obecny, trudny czas (gdy piszę te słowa przez całą Polskę przelewają się protesty związane z zaostrzeniem prawa dot. aborcji – 31.10.2020). I jak dla wielu katolików, również i dla mnie to trudny moment. Moment, który oddziela bolesną śmierć tego, co było (i już chyba nie wróci), od niecierpliwego ale i pełnego nadziei oczekiwania na nowe, które nadchodzi. I to jest wspaniała chwila, aby powrócić do dzieła „O naśladowaniu Chrystusa” i po raz kolejny spędzić trochę czasu z fragmentami, które dla siebie i dla ciebie jakiś czas temu wybrałem. Jestem przekonany, że właśnie teraz potrzebuję, aby po raz kolejny mnie przemieniły. Być może przemienią również i ciebie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, wejdź tutaj: „O naśladowaniu Chrystusa” – Tomasz a Kempis