Nie możesz Mnie zadowolić żadnym podarkiem, dopóki nie ofiarujesz samego siebie
Mówi Umiłowany:
(…) „Jak nie wystarczyłoby, gdybyś posiadł wszystko poza Mną, tak samo nie możesz Mnie zadowolić żadnym podarkiem dopóty, dopóki nie ofiarujesz samego siebie. Ofiaruj mi siebie samego, oddaj się w całości w imię Boga, a przyjmę tę ofiarę. Przecież to w twoim imieniu ofiarowałem się Ojcu. Oddałem też na ucztę całe swoje Ciało i całą swoją Krew. Wszystko to, ażebym cały był twój, a ty – Mój”.
Tomasz a Kempis, „O naśladowaniu Chrystusa”, k IV.VIII.2 (Nie możesz Mnie zadowolić żadnym podarkiem, dopóki nie ofiarujesz samego siebie)
„O naśladowaniu Chrystusa” to jedna z najpopularniejszych książek chrześcijańskich. Przetłumaczona na ponad 90 języków. W sposób szczególny, czuję że jest to książka na obecny, trudny czas (gdy piszę te słowa przez całą Polskę przelewają się protesty związane z zaostrzeniem prawa dot. aborcji – 31.10.2020). I jak dla wielu katolików, również i dla mnie to trudny moment. Moment, który oddziela bolesną śmierć tego, co było (i już chyba nie wróci), od niecierpliwego ale i pełnego nadziei oczekiwania na nowe, które nadchodzi. I to jest wspaniała chwila, aby powrócić do dzieła „O naśladowaniu Chrystusa” i po raz kolejny spędzić trochę czasu z fragmentami, które dla siebie i dla ciebie jakiś czas temu wybrałem. Jestem przekonany, że właśnie teraz potrzebuję, aby po raz kolejny mnie przemieniły. Być może przemienią również i ciebie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, wejdź tutaj: „O naśladowaniu Chrystusa” – Tomasz a Kempis