Nasze trzecie spotkanie rozpoczyna się krótką modlitwą. Zachęcam w niej was i siebie, aby przez następne parę chwil zawierzyć się całkowicie Bogu. Oddać Mu wszystkie myśli, troski, lęki, obawy, problemy. A gdy podczas modlitwy pojawi się jakaś natrętna myśl, zwrócić się do naszego Pana z prośbą: „Jezu, Ty się tym zajmij”. I z taką intencją proszę was, abyście zanurzyli się w modlitwie, w formie która wam najbardziej odpowiada: ja zamilkłem na parę chwil aby w ciszy przebywać z Tym, do którego należę.

Po modlitwie dzielę się z wami tym, w jaki sposób pisanie bloga stało się obszarem w moim życiu, które nieświadomie, stało się „moim” zadaniem. I przestałem słuchać tego, co Pan chce ode mnie w tym obszarze. Wydawało mi się bowiem, że wiem czego ode mnie oczekuje. I z tego doświadczenia wypływają trzy ważne wnioski dla mnie (i być może dla części z was), którymi dzielę się z wami w drugiej części tego filmu.

W trzeciej części mówię o Bożej obecności i o pewnym niezrozumieniu, które w pojawia się w wielu osobach, które prowadzi do przeświadczenia, że Boża obecność przeznaczona jest dla nielicznych. Z tym tematem wiąże się pojęcie wiary, tego co oznacza, że wierzę w Jezusa oraz jak to przekłada się na codzienne funkcjonowanie (na podstawie mojego doświadczenia). Obok wiary pojawia się lęk. Lęk przed oddaniem w ręce Boga całego swojego życia. Wszystkiego na czym nam zależy. Dzielę się wiec moimi doświadczeniami związanymi z odczuwaniem takiego lęku. Opowiadam jak zostałem z niego uleczony i kto wówczas przyszedł mi z pomocą. Ostatnim wątkiem dotyczącym Bożej obecności jest rozwijanie swoich talentów. W tym momencie opowiadam jak rozumiem to wezwanie, na podstawie przypowieści o talentach (znajdziesz ją tutaj: Przypowieść o talentach).

Nasze spotkanie kończymy modlitwą o to, byśmy oddali Bogu życie. Byśmy oddali Mu wszystko. Byśmy uwierzyli, że Jezus na krzyżu pokonał grzech i śmierć. Że wskazówki, które dla nas zostawił prowadzą nas do królestwa Bożego. Że pokój, który Jezus nam zostawił przeznaczony jest każdemu z nas.