Spotkanie Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną; Ewangelia wg św. Jana

Spotkanie Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną.

Maria zaś stała na zewnątrz grobowca i płakała. Płacząc, pochyliła się w stronę grobu i zobaczyła, że tam, gdzie spoczywało ciało Jezusa, siedzi dwóch aniołów w białych szatach. Jeden w miejscu głowy, a drugi w miejscu nóg. Zapytali ją: „Kobieto, dlaczego płaczesz?”. Odpowiedziała im: „Zabrano mojego Pana i nie wiem, gdzie Go złożono”. Po tych słowach odwróciła się za siebie i zobaczyła stojącego Jezusa, lecz nie wiedziała, że to Jezus. A Jezus także ją zapytał: „Kobieto, dlaczego płaczesz? Kogo szukasz?”. Ona, sądząc, że to ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli to ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go złożyłeś, a ja Go zabiorę”. Wtedy Jezus powiedział do niej: „Mario!”. Ona zaś odwróciła się do Niego i powiedziała po hebrajsku: „Rabbuni!”, co znaczy: Nauczycielu. Jezus oznajmił jej jednak: „Nie dotykaj Mnie. Ponieważ nie wstąpiłem jeszcze do Ojca. Idź natomiast do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do mojego Ojca i waszego Ojca, mojego Boga i waszego Boga””. 

Maria Magdalena poszła więc i oświadczyła uczniom: „Zobaczyłam Pana”, oraz że to jej polecił.

Ewangelia wg św. Jana 20,11-18 (Spotkanie Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną)

Wpis w wersji „obrazkowej” (kliknij w obrazek aby go powiększyć) ?

Spotkanie Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną; Ewangelia wg św. Jana (#99)
Pismo Święte

Cytat ten pochodzi z Pisma Świętego w najnowszym przekładzie z języków oryginalnych, opracowanego przez Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Towarzystwa Świętego Pawła. W mojej ocenie to wspaniałe tłumaczenie, które z czystym sercem mogę każdemu polecić :-) Polecam zwłaszcza wydania kieszonkowe, dzięki którym możesz mieć Słowo Boże zawsze przy sobie :-)

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Piśmie Świętym, z którego pochodzi ten cytat, wejdź tutaj: Pismo Święte.

Jeżeli chcesz zakupić dla siebie kieszonkowy egzemplarz tego tłumaczenia Pisma Świętego możesz zrobić to na stronie wydawnictwa Edycja Świętego Pawła  – gorąco cię do tego zachęcam :-)