Dobra Nowina odc. 21 – O cierpieniu, niesprawiedliwości i złu (część 2)

Pierwszą część tego odcinka serii Dobra Nowina znajdziesz tutaj.

W drugiej części dwudziestego pierwszego odcinka serii Dobra Nowina (który wyjątkowo składa się z dwóch części :-)) opowiadam jak zmieniło się moje doświadczenie dobra i zła, sprawiedliwości i niesprawiedliwości w ciagu mojego życia. Mówię o tym, że z coraz większą trudnością, odnośnie tych rzeczy, które mnie spotykały, przychodziło mi wydanie werdyktu, iż były dobre lub złe. Coraz wyraźniej bowiem widziałem, jak moja ocena efektów danego zdarzenia zmieniała się w czasie. I to, co wydawało się złem, niesprawiedliwością, nagle, po jakimś czasie okazywało się doświadczeniem, które ratowało mnie przed jeszcze większym cierpieniem.

I oczywiście działało to również w druga stronę: coś za co byłem wdzięczny na początku, okazywało się przekleństwem chwilę później. Więc uczyłem się, że o ile w sytuacji, która dotyczy innych osób, łatwo mi były wydawać definitywne osądy, co jest dobre a co złe, to w moim życiu, każdy taki werdykt, po jakimś czasie, okazywał się błędny.

A gdy narodziłem się ponownie, z łaski naszego Ojca, stało się dla mnie jasne, że te wszystkie doświadczenia, które mnie spotkały, niezależnie od tego, czy były dobrem czy złem, prowadziły mnie do tego miejsca, w którym wszystko poddałem woli Boga. I wszystkie one były niezbędne, abym zrozumiał, w jaki sposób mogę uzyskać pokój, o którym tak marzyłem. Abym pojął, jak znaleźć ukojenie, które nie będzie tylko chwilowym doświadczeniem. I automatycznie pojawiła się wdzięczność, za to wszystko co mnie spotkało. Niezależnie od tego, jakie emocje i uczucia przyniosło ze sobą. Niezależnie od tego, jakie owoce ze sobą przyniosło.

A obserwowanie jak mój syn rośnie i poznaje świat, jeszcze lepiej pozwoliło mi zrozumieć, że nie da się wrócić w objęcia Ojca, nie doświadczając w tym życiu zła, cierpienia, niesprawiedliwości. Tak jak nie da się wychować dziecka, które nigdy nie płakało, nie czuło się niezrozumiane, którego nigdy nie spotkała niesprawiedliwość. I ja sam często, tak mi się wydaje, wywołuje takie emocje w moim 1,5 rocznym synku, gdyż to, czego ja dla niego chcę, różni się od tego, czego on chce dla siebie. A chce często rzeczy, które są dla niego niebezpieczne, niezdrowe, lub po prostu różne od tego, co reszta rodziny ma zamiar robić – i on musi się do tego dostosować.

I w ten sposób, z poglądu, że zło, cierpienie i niesprawiedliwość, jest dowodem na to, że Boga nie ma, doszedłem do poznania, że to wszystko jest wspaniałym narzędziem, dzięki któremu wracamy do naszego Ojca.

I na koniec mówię o tym, że mimo tego głębokiego poczucia, że wszyscy jesteśmy w możliwie najlepszych rękach, nie stałem się obojętny na zło i niesprawiedliwość, które widzę w świecie. Wręcz przeciwnie, stałem się na nie jeszcze bardziej wrażliwy. Reaguje na to, co widzę jeszcze bardziej emocjonalnie niż kiedyś. Płaczę z płaczącymi, śmieje się z tymi, którzy się cieszą. I wiem, że to wszystko przybliża nas do momentu, w którym będziemy gotowi powrócić w objęcia ukochanego Ojca.

 [film w wersji z napisami]

Dobra Nowina odc. 21 (O cierpieniu, niesprawiedliwości i złu (część 2)) została nagrana 27 listopada 2016r.